Co tu sensownego powiedzieć? Chyba nic. Chyba trzeba zwyczajnie lać wodę. To całkiem interesujące zajęcie, pozwala się rozwinąć. I odprężyć też. Hm? Trzeba opowiedzieć o blogu. Więc mówię. Oczekuje sama od siebie, że to miejsce nie będzie szablonowe.
Nie chce podciągać go do żadnych wydeptanych kategorii. I znów powtórze ten zwrot, by nabrał jeszcze większej siły: Nie chcę nudy. Przynajmniej tutaj, bo ta w życiu jest całkiem przyjemna. Tak więc nie chce nudzić ani was, ani mnie tym bardziej.
Nie pytaj mnie o przyszłość bloga. Dla mnie samej jest to wciąż odległe i niewiadome. Stwierdzić mogę jedynie, że jeżeli miejsce to, da mi i Tobie - czytelniku, odrobinę rozrywki, to uznam to za mały sukces. Aha, jeszcze jedno ważne. Metamorfozy? Może. Zgłaszać się możecie, o każdej porze dnia i nocy, tradycyjnie, u mnie w księdze gości (u Erscape), jednak myśle, że wykonywać będę jedynie te najciekawsze zlecenia.
Tyle mam do powiedzenia na tę chwilę, na 20:37, może za parę minut, godzin i dni pojawi się kolejny wpis. Zoastańcie tu na dłużej. Do zobaczenia.
Dobra alternatywa, brak nudy. Nie lubię nudzić się na tej stronie, mam nadzieję, że twój blog mi to ułatwi. Będę zaglądać.
OdpowiedzUsuńKate-Tunstall
Będę się starała żeby jednak nudą tu nie wiało. ;)
OdpowiedzUsuńZaczynam od metamorfoz, może nie do końca ciekawych, ale mam parę całkiem nowych pomysłów na wpisy i... mam nadzieje że przypadną one do gustu.
Dzięki za obecność.